"Ideały są po to aby do nich dążyć, nie po to żeby nimi być... "
Może i racja, jednak jeśli sam fakt możliwości zbliżenia się do ideału jest w stanie zmotywować do walki o lepsze ciało to czemu nie próbować?Wraz z moją najcudowniejszą Roksi założyłyśmy tego bloga i postanowiłyśmy przedstawiać wam nasze poczynania w walce o lepszy wygląd. Mam nadzieje , że uda nam się zbliżyć chociaż w części do bycia fit&sexy ;)
Co miesiąc wrzucany będzie bilans wymiary,waga i może fotki kolejnych efektów. Myslę, że będzie to świetna motywacja dla nas aby pokazać się z jak najlepszej strony ;)
Jeśli chodzi o mnie i moje dotychczasowe osiągnięcia w dziedzinie odchudzania, jestem z siebie troszkę zadowolona, 5 tyg temu urodziłam prześliczną córeczkę, w dniu porodu moja talia mierzyła 115cm! na dzień dzisiejszy ma 78cm ;) nie jest źle ;) ubolewam nad udami, niestety sporo przybrałam w trakcie ciąży aż 17 kg, ważyłam 84 kg w dniu porodu. Na dzień dzisiejszy nie mam pojęcia jak wagowo się mam. I jak narazie nie chce wiedzieć. Pierwszy bilans wrzucę 23 czerwca wraz z fotkami.
Jeśli chodzi o metody walki z tłuszczem , cellulitisem i resztą tego całego cholerstwa:
-6Weidera dzień 2
-skalpel-Ewy Chodakowskiej-dziś odpuściłam ;/
-jogging-wczoraj 1,6km,dziś nie miałam kiedy niestety;/
-na cellulit:krem eveline 3d plus masaż ud okrężnymi ruchami
Jutro wrzucę małe co nieco, tymczasem zmykam spać póki moje maleństwo lula ;)
Lenka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz